Chciałem tradycyjnie złożyć Wam życzenia noworoczne w postaci moich ukochanych gifów. Dla wielu z Was przejście ze starego roku w nowy to tylko data…niby tak, zle jednak przy tak gównianym roku jak ten jest gdzieś we mnie ta nadzieja, że jednak ten rok odejdzie w zapomnienie, a nowy będzie jakimś cudem duuużo lepszy.

Życzę Wam zatem, żeby stary rok i wszystko co w nim złe odszedł w zapomnienie

Życzę Wam, żeby rok 2021 nie miał dla Was niemiłych niespodzianek

takich, które wywalają świat do góry nogami (ja w tym roku miałem taką)

Życzę Wam siły do podejmowania kreatywnych działań, do tworzenia, uczenia się nowych rzeczy

Obecnie ten czas pandemiczny trochę nas skosił i trzeba czasem przearanżować swoje plany, a nóż wyjdzie z tego coś fajniejszego niż do tej pory? Zmiana branży? Czemu nie? Macie coś, co chcieliście zawsze robić, ale utknęliście w swojej pracy której nie lubicie za bardzo lub która aktualnie leży przez pandemie? No to próbujcie

Pamiętajcie, że życie jest krótkie, więc kiedy jak nie teraz..

Może te wszystkie chęci mi się nazbierały ze względu na to, ile mi stuknęło lat w tym roku…

to prawda, że mam troche rozkmin z tym związanych

ale myślę, że jak połowa z tych planów wypali to będzie już super, tak?

A tak serio, to każdy z was chciałby pewnie coś tam jednak zmienić, prawda?Więc fajnie przed końcem roku sobie poplanować. Chociaż pewnie już to nieraz robiliście i nie wychodziło…znacie to?

No ja znam, ale i tak będę próbował coś podziałać, bo ten rok mnie zmiótł z planszy totalnie. Także w tym następnym roku nie ma zmiłuj!

Może wystarczy szczypta rygoru i się uda?

Chcecie rzucić nałogi? Fajny czas na to też!

Chcecie zacząć ćwiczyć? Dawajcie! Może w tym roku się uda!

Więcej jeżdzenia rowerkiem, deską? Jasne, choćby zaraz! Pogoda to nie problem (zwłaszcza, że zimy nie ma).

Pewno część z Was nie ma z tym problemu, ale ja po tak długim czasie siedzenia na chacie miałem problem z wyjściem w ogóle jakimkolwiek. Także, wychodźcie z domu, ruszcie się co jakiś czas chociaż, to Wam dobrze zrobi!

To nie jest łatwe patrząc na to co dookoła nas,

to co zapodają nam politycy, policja, telewizja, reklamy czy społecznościówki powoduje, że świrujemy, tracimy często grunt…

dlatego myślę, że oprócz buntowaniu się przeciwko złu zalewającemu nas zewsząd, warto wyjść poza to czasem, zobaczyć, że jest coś poza

Myślę, że warto oderwać się od telefonów czy kompów i gdzieś skoczyć choćby na godzinkę

Pamiętajcie (jeśli macie takowe) o swoich dzieciakach, one też miały ciężki hardkor w tym roku z nami i ze szkoła brakiem znajomych.

Pośród codziennych obowiązków znajdźcie czas dla siebie. Takie sam na sam ze sobą. To ważne.

Za dużo czasu z rodziną, partnerem, partnerką może powodować nagromadzenie stresu. Choćbyście pałali do siebie czystą, nieskazitelna miłością. Wiem coś o tym

Dlatego spróbujcie dogadać się ze sobą wewnątrz. Nawet jeśli czujecie, że nie pasujecie do tego wszystkiego.

Nawet jeśli czujecie się oderwani od rzeczywistości to jednak

Spróbujcie zaakceptowć siebie takimi jakimi jesteście (a jeśli tu dotarliście i czytacie moje wpisy to jesteście fajni, na bank;))

Mimo tych ciągłych podszeptów…

Posłuchajcie dobrej muzy. Jak dla mnie ona ma też mega działanie terapeutyczne

Czy oglądnijcie jakiś dobry film. Te rzeczy działają. Ma to sens.

No i miejcie w sobie siłę, żeby bronić się przed złymi rzeczami, na które nie macie wpływu, czasami to, co dzieje się na świecie w polityce spływa na nas i przyciska do ziemi – zadbajcie o to, żeby to Was nie dobijało

To naprawdę nie jest czasem łatwe, także bądźcie twardzi w tych sytuacjach, nie dajcie się

Wiadomo, że nie jesteśmy idealni i popełniamy błędy,

mamy w cholerę problemów i przez to czasem dajemy ciała

ale czasem bywamy też fajni, co nie?

Nie osądzajmy siebie zbyt surowo

nie bądźmy dla siebie niemili, mega krytyczni…

To bardzo wyczerpujące dla nas samych i innych…

Wierzę, że potrafimy żyć w zgodzie i równowadze, chociaż czasem o tym zapominamy…

No i nie zapominajcie o przyjaciołach (nie tych dodanych znajomych z fejsa czy Insta), o tych prawdziwych przyjaciołach, którzy byli i będą z Wami

Nie było wielu okazji do spotkań z nimi – ja w większości kontaktowałem sie mailowo, telefonicznie i już baaardzo brakuje mi spotkania face to face z nimi, pogadania normalnego przy ramenie czy piwku. Tęsknię.

Pamiętajcie, żeby pielęgnować te znajomości i nie bać się mówić otwarcie, co do nich czujecie i jak bardzo są Wam bliscy.

Starajmy się tak szybko nie oceniać (często sami czujemy się oceniani i robimy to samo w stosunku do innych – i know this shit)

Ja ostatnio staram się też mówić częściej jak coś ktoś robi fajnie (Paniom w rejestracji, instruktorom na basenie mojego syna, Pani w sklepie czy mojemu tacie). Uważam, że to ważne żeby dawać feedback, jeśli coś nam się podoba i czujemy, że ktoś robi dobrą robotę

Oczywiście działa to też wtedy, kiedy mamy jakieś zastrzeżenia, wtedy warto powiedzieć, że coś jest nie tak

Wracając do życzeń to mam nadzieję, że ten 2021 przyniesie nam więcej możliwości podróży bliskich,

nieco dalszych,

jak i całkiem dalekich

Ogólnie takich, które nas zrelaksują, nieważne czy to góry, czy leżenie na plaży…po prostu chodzi o dawkę odpoczynku dla ciała i ducha.

Doświadczajcie nowych rzeczy, nowych potraw, kosztowania nowych smaków

i to najfajniej w doborowym towarzystwie

No i ważna rzecz. Starajcie się żyć coraz bardziej eko. Wiadomo, że już robicie dobrą robotę, ale zawsze możemy coś robić lepiej (ja mam parę pomysłów dla siebie na 2021)

Nie kupujcie szitu, którego nie potrzebujecie. Kupujcie z drugiej ręki to, co faktycznie Wam się przyda lub sklepowo coś dobrej jakości, co przetrzyma lata. Wiem, że pewno większość z Was to wie, ale muszę wykorzystać te wszystkie super gify jakie tu mam:)

Aha no i udanej imprezki sylwestrowej (obecna formuła bardzo pobudza kreatywność), nawet jeśli ją olewacie

W sumie nie wiem czy nie podublowałem czasem tych życzeń…

Jedno wiem na pewno, życzę Wam jak najlepiej. Trzymajcie się w tym trudnym czasie, ten rok będzie przełomowy i wszystko przewali się skrajnie w drugą, lepszą stronę! Wierzę w to!